Tarot postawiony dla Anna

Karta As mieczy na pozycji wyjściowej oznacza konieczność przedstawienia czy obrony swoich poglądów i racji. To stawianie innym ludziom granic. W tej chwili podejmujesz pewne wyzwanie, kalkulujesz wszystkie "za" i "przeciw". W uczuciach obecnie kierujesz się bardziej rozsądkiem, myślisz chłodno, kalkulujesz i analizujesz sytuację z różnych stron. W chwili obecnej na porządku dziennym są więc rozmowy, wymiany zdań, dysputy, możliwe otwarte konflikty. Karta oznacza początki, ale są to dosyć burzliwe początki, ponieważ asy często oznaczają także wyzwania, z którymi musisz się zmierzyć.

Karta przestrzega przed pielęgnowaniem złych wspomnień i wracania do przeszłości. X mieczy to zamknięcie bolesnego cyklu, dlatego kiedy pojawia się w rozkładzie jako przestroga to należy uważać na zbyt długi i powolny proces dochodzenia do siebie po stracie czy rozpadzie związku. Mimo wcześniejszych komplikacji w sprawach uczuciowych nie można stale rozdrapywać starych ran. Pozwól im się wreszcie zagoić i zacznij żyć teraźniejszością.

W najbliższej przyszłości Twoje życie osobiste nabierze dynamizmu. Rzeczy, które będą się dziać ulegną nagłemu przyspieszeniu, a Tobie zabraknie czasu na chwilę odprężenia. Będziesz bardziej waleczny/a, zdeterminowany/a do walki o to, co pragniesz osiągnąć. Być może uświadomisz sobie, że w Twoim otoczeniu nie wszyscy będą Cię popierać. Znajdą się tacy, którzy będą konkurować z Tobą albo wręcz będą próbowali pokrzyżować szyki ,bądź zakłócić Twój spokój lub atmosferę w Twojej relacji. Możliwe częste nieporozumienia interpersonalne i potyczki słowne z partnerem. Będzie bardziej nerwowo i niespokojnie.

W dalszej przyszłości sprawy uczuciowe i związane ze sferą osobistą nabiorą zupełnie nieoczekiwanego obrotu i wymiaru. Niespodziewane wydarzenia wymuszą na Tobie nowe decyzje i przewartościowanie wielu rzeczy. Przygotuj się na wszelkie zmiany i na pojawienie się zupełnie nowych okoliczności, w przeciwnym wypadku będziesz mocno zmieszany/a, zaskoczony i zupełnie nieprzygotowany psychicznie wobec pojawiających się nowych okoliczności.