Tarot postawiony dla halina

Trudne doświadczenia i wpływy z przeszłości odcisnęły piętno na Twoim samopoczuciu psychicznym. W chwili obecnej koncentrujesz się na regeneracji sił i na powrocie do dobrej kondycji psychicznej. Starasz się uwolnić od negatywnych myśli i zaczynasz uporządkowywać sprawy, które tego wymagają. Jest to odpowiedni czas, aby zadbać o siebie, uspokoić nerwy i odpocząć psychicznie. IV mieczy to przede wszystkim czas na przemyślenie i odpowiednią regenerację.

Paź pucharów na tej pozycji oznacza naiwność, łatwowierność, rozglądanie się na boki w związku, romans, fałszywe obietnice i kłamstwa, podatność na czułe słówka i deklaracje bez pokrycia. Karta może też charakteryzować casanovę albo uwodzicielkę, osobę na którą trzeba uważać i nie traktować jej słów i gestów poważnie, w przeciwnym wypadku grozi nam rozczarowanie miłosne.

Karta zapowiada wpływ uczuciowego, młodego mężczyzny (do 35 roku życia) na Twoje życie osobiste. Rycerz pucharów reprezentuje energię wody, emocje, marzycielskość, opiekuńczość i wrażliwość. To typ romantyczny, idealistycznie nastawiony do związków, szukający swojej wymarzonej drugiej połowy. Jeśli mężczyzna ten spotka partnerkę idealną to jest w stanie poruszyć niebo i ziemię dla niej. Potrafi wtedy kochać szczerze i być całkowicie oddany, jeśli zaś nie ma szczęścia w miłości, to niestety, ale rycerz pucharów zachowuje się wtedy jak typowy uwodziciel. Rycerze kielichów z reguły są bardzo wrażliwi na piękno, zwłaszcza kobiece. Nie zaznawszy spełnienia mogą często zmieniać obiekt swoich uczuć, wciąż poszukiwać niedoścignionego ideału.

Karta VII buław na tej pozycji zapowiada różnorodne doświadczenia i trudności, z którymi będziesz się zmagać. Pojawienie się karty oznacza konieczność walki, ale dodatkowo daje wskazówkę, że nie jesteś na przegranej pozycji. Będziesz musiał/a jednak walczyć o swoje w zdecydowany sposób. Czeka Cię okres pokonywania przeszkód i realizowanie potrzeb mimo oporu otoczenia. Karta symbolizuje także nabieranie siły i hartu ducha poprzez różne doświadczenia, w myśl maksymy "co Cię nie zabije, to Cię wzmocni".